Winnica Rzeczyca

6
Winnica Rzeczyca
b069b892c6725bd357423bc8f6c17d01
Udostępnij:

Winnica Rzeczyca leży we wsi Rzeczyca w gminie Kazimierz Dolny, przy turystycznym szlaku rowerowym prowadzącym z Kazimierza Dolnego do Rąblowa, w odległości około 6 km od rynku.

Stare siedlisko jest usytuowane w malowniczym, pagórkowatym terenie Kazimierskiego Parku Krajobrazowego nad wąwozem lessowym. W mocno zróżnicowanym i pofałdowanym terenie o bogatej szacie roślinnej występują rozmaite nachylenia stoków z przewagą ekspozycji południowo zachodniej i zachodniej. Średnia wysokość to 190 do 205 m n.p.m.

Pierwsze krzewy większej plantacji posadziliśmy wiosną 2007 r. Obecnie obszar winnicy to 0,5 ha uprawy próbnej dającej już pierwsze plony oraz około 2 ha pola przygotowywanego stopniowo pod właściwe nasadzenia. Odmiany już plonujące i dające wina białe to Hibernal , Solaris, Seyval Blanc, Traminer i Jutrzenka. Uprawiane odmiany na wina czerwone to: Regent, Rondo i Cabernet Cortis.

Plany docelowe to winnica obejmująca 2,5 ha funkcjonująca przy gospodarstwie agroturystycznym.

Od roku 2011 posiadamy Certyfikat Produktu Lokalnego. W roku 2012 r. Winnica Rzeczyca zdobyła srebrny medal w „Konkursie Polskich Win” na międzynarodowych targach „Enoexpo 2012” za wino czerwone Regent 2011.

Zapraszamy do naszej winnicy od wiosny do jesieni. Po wcześniejszym uzgodnieniu terminu oferujemy zwiedzanie winnicy oraz degustację (wina białe, czerwone i różowe), połączoną ze sprzedażą (od roku 2013 prowadzimy sprzedaż naszych win).

Adres i kontakt:

Winnica Rzeczyca
Hanna Koreywo-Adamczyk, Rafał Adamczyk
Rzeczyca 100A
24-120 Kazimierz Dolny
tel. kom. +48 501 490 753, +48 501 623 697
e-mail: rafa04@o2.pl
GPS: (wjazd do winnicy): N 51.31240, E 22.00939

Rafał Adamczyk

{gallery}galerie/winnica_rzeczyca{/gallery}

6 KOMENTARZE

  1. Wszystkiego dobrego życzę! Lubie dobre wina. Oby jak najszybciej było dostępne w sklepach. 🙂 Tym bardziej że powstają niedaleko miejsca gdzie mieszkam a lubię lokalne produkty 🙂

  2. Dużo rozmawiam z moimi klientami o winach. Dziś jeden z nich opowiadał historię z zeszłego roku, kiedy to nie mógł do Was trafić. Po pierwsze nikt w okolicy nie kojarzył żadnej winnicy, ani winogradów. Po drugie za lampkę Waszego wina na promie zapłacił 20!!! złotych. Po trzecie to jak w końcu Was znalazł, okazało się że degustacja jest niemożliwa, ponieważ nie macie żadnych otwartych butelek (????). Jedyny wniosek jaki nasuwa mi się na myśl, to ten iż jest to tylko Wasze hobby, bo przy tym sposobie promowania produktu nic specjalnego z tego raczej nie będzie. Szkoda, bo mój klient mimo wszystko kupił kilka butelek Waszego wino i usłyszałem od niego sporo ciepłych słów na jego temat. Ja osobiście trzymam mocno kciuki, bo wino jest miłością mojego życia, a jeśli będzie to jeszcze dobre POLSKIE wino, to czegóż chcieć więcej

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here