3 KOMENTARZE

  1. Najstarsza winnica w kraju z najgorszym marketingiem. Nikt w Polsce nie pisze tak żle o swoim winie. Robicie sobie krzywdę. Trochę finezji… ciut ciut… chyba że to wino dla meneli….

  2. Dziękuję za uwagi w imieniu producentów, czyli mojego syna i córki. Też uważam, że niezbyt przebojowo się promują. Jeżeli natomiast ma Pan na myśli konieczność opatrywania win notką degustacyjną typu „woń fiołków z południowo-zachodniego stoku”, to jestem takiej radosnej twórczości na kontr etykietach i w opisach win zdecydowanie przeciwny, a nawet mnie śmieszą. Żeby opisywać wina tak skromnie było moją decyzją.Zbyt długo produkuję i konsumuję wino żeby nie mieć do tego tematu respektu. Odczucia konsumentów mogą być bardzo różne i zazwyczaj subiektywne. Edukacja to moja specjalność zawodowa, ale w tym temacie pozostawiam konsumentom wolną ocenę.Pozdrawiam.

  3. Proponował bym umieszczać informację na etykiecie o odmianach z jakich było wino robione. Lubię sobie poczytać na ich temat jak piję wino.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here