
Od kiedy w Lidlu incydentalnie pojawiło się polskie wino pod brandem Polka (Winnica Srebrna Góra), zaczęliśmy liczyć na więcej, mimowolnie. Czy przy okazji Świąt Wielkanocnych Polacy będą masowo kupować polskie butelki w niskiej cenie? Nie tym razem. Od 20 marca na półkach Lidla znajdziecie wina głównie z Węgier i Francji.
Chwilę wcześniej na degustacji branżowej w restauracji Tamka 43 w Warszawie naszym zadaniem było wybrać kilka butelek, które mogą okazać się przydatne w okolicach przedświątecznych. Zdecydowanie silniejsza okazała reprezentacja czerwieni, dlatego przejdziemy bezpośrednio do czerwonych pozycji.
Malvasia Nera – Bellanova 2014 – wino przyjazne, otwarte, które sprawdzi się podczas przygotowań w kuchni i wieczornych rozmów. Wyciszona owocowość, lekkie taniny, w tle nuta czekolady. Ma w sobie lekkość i coś z zapowiedzi cieplejszych dni. Jest też bardzo uniwersalnym kompanem do posiłku dzięki średniej kwasowości, pierwsze skojarzenia: starzona szynka, makaron z wołowiną w pomidorach. 19,99 zł
Choć Egri Bikaver, Balga 2013 nie jest najłatwiejszym winem – zadziorne, trochę nieoswojone – być może odpowie na potrzeby fanów win nieco rustykalnych, z charakterem. Wysoka kwasowość wierzga, wyraziste taniny atakują kubki smakowe. Owoce chowają się na drugim planie, a do głosu dochodzą aromaty dymne i ściółkowe. Kupaż win ze szczepów Kekfrankos, Blauburger, Merlot, Cabernet Franc i Cabernet Sauvignon. “Bycza krew” – PRL-owskie stereotypy na bok – zagra fajnie jako wino “drugiego wejścia” albo kompan do zdecydowanie cięższych potraw, u boku czerwonego mięsa z wyraźną słoną nutą. 21,99 zł
Tokaji Harslevelu Late harvest, Sajgo 2014 – wino, powiedziałabym “urocze” – słodkie, ale wsparte dobrą kwasowością, herbaciane, rumiankowe. Coś jak szarlotka, może pieczone gruszki, bakalie. Z uwagi na środowisko czytelników portalu dodam, że wino otrzymało srebrny medal na konkursie Galicja Vitis w Łańcucie ’15 r. Fajnie wypadnie z sernikiem, z drobiem. Osobiście miałabym chęć podlać nim solidnie nogi indyka, dorzucić garść obranych ze skórki orzechów włoskich, moreli i porzucić w slow-cookerze na kilka godzin. Zapewniam Was, świadczy to o nim jak najlepiej. 24,99 zł
Co komu potrzeba, szybkie podpowiedzi:
=> dla poszukiwaczy niespodzianek, Villanyi Ordogarok Merlot – wysoka kwasowość podbija wrażenie taniczności, nic z łagodności i okrągłości Merlota – sążniste i bezwzględne, wybitnie beczkowe. Wybór dla fanów win z wyczuwalnym wysokim alkoholem. 39,99 zł
=> dla tych, co czerwone piją o każdej porze roku; Szekszardi Cabernet Franc, Meszaros Pal 2014. 24,99 zł
=> dla zwolenników bezpieczeństwa: Chardonnay z Chile, Cimarosa 2015, bardzo typowe, szczepowe wino z wyrazistymi aromatami beczki. Dobre do lżejszego obiadu, ryby w maślanym sosie. 21,99 zł
=> dla tych co tęsknie wyglądają wiosny: musujące Balatonboglari “Optimum” Brut, Garamvari 2011, na taras i pod pierwsze promienie słońca. Gdyby jednak słońca nie było, można sobie to wino spokojnie odpuścić. 39,99 zł
Tekst i zdj. Dominika Zaorska