Wino Narodowe z Warszawy

0
Wino Narodowe z Warszawy
e412d8c340fee3729deb11bde45f02dd
Udostępnij:

Coraz głośniej mówi się o odrodzeniu polskiego winiarstwa. Mało kto jednak wie, że już w pierwszej połowie XIX wieku czyniono próby uprawy winorośli w Polsce – na skarpie wiślanej w warszawskim Ogrodzie Botanicznym. Historię tej winnicy przybliża nam książka profesora Wojciecha Włodarczyka, wydana nakładem Łazienek Królewskich w Warszawie.

20 września w Pałacu na Wodzie w Warszawie miała miejsce prezentacja książki Wino narodowe. O winnicy rządowej w Ogrodzie Botanicznym autorstwa prof. Wojciecha Włodarczyka, historyka sztuki i wykładowcy warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych, a dodatkowo także doświadczonego winiarza, właściciela winnicy Pańska Góra w regionie Małopolskiego Przełomu Wisły.

Książka poświęcona jest – krótkiej niestety – historii winnicy rządowej, jaką w 1823 założył Ludwik (Louis) Leraud, ogrodnik warszawskiego Ogrodu Botanicznego. Już w 1828 z zebranych winogron, białych i czerwonych odmian sprowadzonych znad Mozeli, wytłoczono pierwsze wino, co było wydarzeniem na tyle niezwykłym, że odnotowano je w ówczesnej prasie. Gdyby jednak chodziło tylko o tę jedną winniczkę, byłaby to zapewne interesująca, ale jedynie ciekawostka z przeszłości. Tymczasem winnica rządowa była częścią szerszego planu propagowania uprawy winorośli w Polsce, realizowanego przez ówczesnego ministra spraw wewnętrznych i policji Królestwa Polskiego, Tadeusza hr. Mostowskiego.

Druga połowa lat dwudziestych XIX wieku to burzliwy okres w dziejach Warszawy i Polski – wszak już w 1830 roku wybuchnie powstanie listopadowe. Jest to też okres tryumfu romantyzmu i rozpowszechniania związanych z nim nowych poglądów społecznych i ekonomicznych. W swojej książce profesor w to historyczne tło wplata ówczesne dysputy dotyczące wina i jego krajowej produkcji. Zdumiewające jest – dla dzisiejszego czytelnika – że w owym czasie czołowi politycy Królestwa podeszli do tematu uprawy winorośli z profesjonalizmem i strategicznym myśleniem, którego dziś możemy tylko pozazdrościć. Cóż, że proces ten brutalnie przerwało przegrane powstanie, związana z tym zmiana statusu Polski i utrata resztek niezależności. Istotne jest to, że już niemal dwa wieki temu uwierzono, że produkcja wina w Polsce jest nie tylko możliwa, ale i godna rządowego wsparcia.

Warto więc zapoznać się z historią tej próby odrodzenia winiarstwa w Polsce, jakże inaczej pomyślanej i realizowanej niż dzisiejsze oddolne inicjatywy winiarskich entuzjastów, dzięki którym znów możemy delektować się winem znad Wisły i Odry.

Bogusław Pluta

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here