
Najlepiej robić to, na czym każdy się zna. Marek Kondrat (63 l.) chciał skończyć z aktorstwem i zająć biznesem. Ale interes nie wyszedł. Stracił swoje sklepy z winami. Wraca więc do zawodu – na razie deklamuje „Sonety” Szekspira.
Najpopularniejsza rola Kondrata? W ostatnich latach tylko jedna – aktor gra samego siebie w reklamie znanego banku. Parę lat temu skończył z teatrem i filmem raz na zawsze. – Już nie czuję powołania do aktorstwa. Nie wrócę do kina na pewno. Rozstałem się z nim bezpowrotnie – opowiadał nam Kondrat jeszcze trzy lata temu.
To się Markowi Kondratowi chwali, albo wina, albo gorzała. Razem – toż to typowy sklep monopolowy. Byłem świadkiem jak klient w takim właśnie sklepie (widły, mydło i powidło) pytał ile kosztuje denaturat, a gdy usłyszał odpowiedź spytał czy są może jakieś tańsze wina.