Produkcja wysokiej klasy szampana trwa ok. sześć lat, a nawet więcej – powiedział PAP wiceprezes Polskiego Instytutu Winorośli i Wina Marek Jarosz. Jak tłumaczył, musujące wino wprawia szybko w dobry nastrój dzięki zawartości dwutlenku węgla, który przyspiesza przedostawanie się alkoholu do krwi.
Enolog wskazał, że kiedyś szampan był wyznacznikiem prestiżu, był napojem bardzo drogim, był „winem królów”. „Takie postrzeganie szampana sprawiło, że zaczęto go pić w uroczystych momentach, a żegnanie starego roku, witanie nowego, niewątpliwie do takich momentów należy” – wyjaśnił wiceprezes Polskiego Instytutu Winorośli i Wina.
Szampan – zwrócił uwagę znawca – ma dodatkową właściwość – wprawia w dobry nastrój. Dzieje się tak za sprawą zawartości dwutlenku węgla, który przyspiesza dostanie się alkoholu do krwi alkoholu i szybko daje efekt radosnego upojenia. „Nowy Rok chcemy witać weseli, więc rozpoczynamy go toastem szampana” – wyjaśnił.
Cały artykuł na portalspozywczy.pl