Majowe przymrozki ograniczą tegoroczne zbiory w winnicach w całej Polsce. Na Podkarpaciu, w niektórych gospodarstwach mogą być nawet 60 proc. mniejsze niż przed rokiem, podobnie jest w innych regionach. Teraz trwają ostatnie selekcje pędów i opryski, a przed winiarzami „zapychanie” za druty.
Na Podkarpaciu jest niewiele winnic, które ominęły wiosenne przymrozki, podobnie jest w winnicach w całej Polsce. W tym roku, w czasie porannych przymrozków, w wielu winnicach w Polsce nad ranem paliły się ogniska zadymiające winnicę. I w wielu z nich udało się zminimalizować straty.
Możemy spodziewać się dużo niższych plonów
Szkody związane z występującymi w naszym klimacie praktycznie co roku majowymi przymrozkami, wahają się od 10 do nawet 60 proc. A to oznacza, że możemy spodziewać się dużo niższych plonów niż w ubiegłym, przyjaznym dla winiarzy roku.
Jednak z takim ryzykiem każdy winiarz musi się zawsze liczyć. Winiarstwo uczy pokory.
W jednym roku wszystko idzie dobrze, bez większych problemów, pogoda sprzyja, nie ma większych infekcji chorób grzybowych, mamy dobre zbiory i robimy dobre wino, a następnego roku wszystko się zmienia i o sukcesie w danym roczniku można zapomnieć.
W tym roku maj nie rozpieścił winiarzy, ale nie wszystko jednak stracone. Krzewy wypuściły już nowe pędy z pąków uśpionych, jednak nie wszystkie z nich będą owocować,
a jeśli już to będą miały o dobre 2 tygodnie krótszy czas na dojrzewanie przed zbiorami.
Mniejsze zbiory mogą jednak oznaczać lepsze wina, ponieważ krzewy będą mniej obciążone winogronami. Zgodnie ze sztuką winiarze przeprowadzają selekcję pędów, a później owoców (tzw. „zielony zbiór”), po to właśnie by ograniczyć plonowanie. Jak widać czasami przyroda robi to za nas.
Czas na selekcję pędów
Teraz w naszych winnicach czas na selekcję pędów, usuwanie zniszczonych przez przymrozki, pędów nieowocujących, albo wyrastających zbyt gęsto w jednym miejscu. Przed nami – i to niebawem „zapychanie” pędów za druty rusztowania.
Pierwsze opryski chroniące przed chorobami grzybowymi zapewne większość winiarzy ma już za sobą. Kolejne tuż przed kwitnieniem, a na szarą pleń w trakcie kwitnienia. I ostatnie opryski przeciw chorobom grzybowym w fazie, kiedy owoce będą wielkości zielonego groszku. Jeśli rok będzie nam przyjazny opryski na tym będzie można zakończyć, jeśli nie to być może trzeba będzie zastosować opryski interwencyjne.

Ewa Wawro

Janusz Mazurek – absolwent Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, gdzie uzyskał tytuł doktora nauk rolniczych w specjalności ochrona roślin. Członek Polskiego Towarzystwa Fitopatologicznego oraz Stowarzyszenia Architektury Krajobrazu. Inspektor Nadzoru Terenów Zieleni oraz wykładowca na kursach „Inspektora Nadzoru Prac w Drzewostanie” „Inspektora Nadzoru Terenów Zieleni” oraz „European Tree Technician”. Jest również wykładowcą w zakresie ochrony i nawożenia winorośli na studiach podyplomowych organizowanych przez Uniwersytet Jagielloński, Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu, Uniwersytet Zielonogórski i Podkarpacką Akademię Wina. W roku 2017 ukazała się jego książka “Ochrona winorośli”. Jest to pierwsza pozycja w Polsce w całości traktująca o ochronie winorośli. Jest również współautorem pierwszej części książki “Winorośl i Wino. Wiedza i Praktyka”.
Dr inż. Janusz Mazurek prowadzi własną działalność w zakresie doradztwa w ochronie i nawożeniu roślin ogrodniczych. W trakcie swojej działalności współpracował z wieloma renomowanymi firmami jak Scotts (obecnie ICL), Target, Substral, Koppert czy wreszcie Bayer Crop Science. W trakcie współpracy z firmą Bayer nadzorował i wykonywał badania rejestracyjne środków ochrony roślin dla działu Bayer Enironmental Science. W latach 2012-2013 nadzorował ochronę i nawożenie na plantacji 850 ha warzyw a w latach 2015-2019 na 40 ha plantacji truskawek. Konsultował również ochronę roślin ozdobnych w firmie Vitraflora i Plantpol. Obecnie doradza przede wszystkim na winnicach.
W ramach swojej działalności przygotował również wiele ekspertyz, opinii i raportów w zakresie zdrowotności roślin przygotowywanych dla Zarządów Zieleni Miejskiej, Starostw Powiatowych, Urzędów Gmin i firm prywatnych. Pracuje także w Palmiarni w Lubiechowie nadzorowanej przez Zamek w Książu (w niepełnym wymiarze) oraz kontroluje stan fitosanitarny kolekcji narodowych w Arboretum w Wojsławicach – filii Ogrodu Botanicznego Uniwersytetu Wrocławskiego. Współautor opracowania "Profilaktyka ochrony drzew miejskich przed chorobami. Zalecenia bio-asekuracji” oraz autor licznych opracowań dotyczących ochrony i nawożenia roślin przygotowywanych dla czasopism branżowych takich jak „Szkółkarstwo”, „Hasło Ogrodnicze” „Owoce, Warzywa, Kwiaty” i „Zieleń Miejska”.
Zapraszamy na stronę Klinika roślin
Czytaj więcej